Tego w TVP nie pokazali! Będziecie w szoku, przez co Dużyński musiał przechodzić w małżeństwie z Rodowicz!

Film "Maryla. Tak kochałam" przyciągnął przed ekrany miliony widzów, a TVP odnotowało istny rekord. Dokument przedstawiał również historię miłości Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego. Wątek przedstawiono wyłącznie z punktu widzenia piosenkarki, która dziś walczy z byłym mężem o podział majątku.

Maryla poznała Andrzeja dzięki Agnieszce Osieckiej. Później piosenkarka dała mu się namówić i zagrała koncert dla... jego dziewczyny. Kiedy ją odwiózł po tym występie zaczęli się całować. Tak rozpoczął się ich płomienny romans. Bogaty i przystojny biznesmen totalnie zawrócił jej w głowie. 

NIE PRZEGAP: Są nowe informacje o zdrowiu Hanny Gucwińskiej. Niestety, jej stan się pogorszył

- Właściwie tonęłam w jego ramionach, czułam się bardzo bezpiecznie. To była taka płomienna miłość. Ognista. Poznaliśmy się w 85. roku a w 87. urodził się Jędrek. Jędrek był dowodem na to, że się kochamy, że chcemy razem stworzyć rodzinę i razem iść przez życie - mówiła w dokumencie Maryla Rodowicz.

Ale ich wspólne życie nie do końca wyglądało tak, jak przedstawiono to w filmie. Prawda jest taka, że związek z Marylą nie należał do najłatwiejszych. Piosenkarka miała już dwoje dzieci z poprzedniego związku z Krzysztofem Jasińskim. Maryla Rodowicz nie wspomniała, że dały mocno w kość jej nowemu mężowi. Dzieci Maryli były przekonane, że zostawiła ich ojca dla Dużyńskiego, a Jasiński nie starał się sprostować tej informacji. Aktor dzwonił do domu byłej żony i rozłączał się natychmiast, gdy usłyszał w słuchawce, że telefon odebrał jej nowy mąż.

NIE PRZEGAP: Gwiazda "M jak miłość" zastąpiła Kurdej-Szatan w reklamie Play! Ludzi zatkało: "Gorszej wymiany to chyba nie mogli zrobić!"

Jasiński był wściekły, gdy Maryla Rodowicz ponownie stanęła na ślubnym kobiercu. Dzieci piosenkarki nigdy nie zaakceptowały Dużyńskiego, mimo że przez wiele lat brały od niego spore pieniądze na luksusowe życie. Sprawiały też sporo problemów wychowawczych. Ojczym miał zszarpane nerwy, gdy Kasia uciekła z domu do chłopaka, którego ledwo co poznała w internecie. 

Lata 90. były poważną próbą dla ich małżeństwa. Maryla Rodowicz została zepchnięta na margines, a po upadku komunizmu okrzyknięto ją "czerwoną Marylą". Andrzej Dużyński porzucił swoją karierę i świetnie prosperujące biznesy, by ratować karierę żony. Płacił za to, by w radio puszczali jej piosenki. Dzięki jego ogromnej determinacji Maryli w końcu udało się powrócić do łask i znowu zaczęła liczyć się na polskiej scenie muzycznej. Dzięki mężowi podpisała kilka intratnych kontraktów m. in. z PZU, Gellwe, czy wytwórnią lodów Koral. Na każdym z nich zarobiła więcej niż pół miliona złotych.

NIE PRZEGAP: Rano Iza Krzan podzieliła się z widzami TVP radosną nowiną! Jej rodzina już niebawem się powiększy!

Andrzej Dużyński doradził jej wtedy, by kupiła mieszkania dla dwojga jej starszych dzieci. Nigdy nie nalegał, by dokładała się do domowych wydatków i sam utrzymywał rodzinę. Maryla świetnie zarabiała, ale nie wydawała swoich pieniędzy. Na co dzień posługiwała się kartą płatniczą męża, która nie miała limitu. Dużyński przymykał oko na fakt, że Maryla przesyłała po kilka tysięcy miesięcznie swoim dorosłym już dzieciom. Kupił dla rodziny dom na warszawskim Bemowie, a potem okazałą willę w Konstancinie, którą po rozwodzie oddał Maryli. W ich rezydencji pracowało 4 ochroniarzy, 2 gosposie i ogrodnik. Do pełni szczęścia Maryli brakowało jedynie prywatnego kucharza, ale mąż nie zgodził się, by go zatrudnić. Nie chciał, by ich dom przypominał hotel. 

Początkiem końca małżeństwa Maryli i Andrzeja była wyprowadzka ich syna Jędrka. Para zaczęła się mijać w gigantycznym pałacu. W dodatku Dużyński miał żal do Maryli o to, że nachalnie sprzedaje swoją prywatność, mimo że nie musi tego robić. Z doniesień Pomponika wynika, że Dużyński coraz bardziej czuł się wykorzystywany przez Marylę, która ponoć liczyła się z nim tylko wtedy, gdy potrzebna jej była jego karta płatnicza. W 2016 roku mąż Maryli podjął przełomową decyzję o zakończeniu tej relacji. Przeprowadził się do mieszkania w centrum Warszawy.

W 2021 roku, po latach sądowych przepychanek, małżeństwo w końcu oficjalnie przestało istnieć. Sąd orzekł, że obie strony są winne rozpadu relacji i odrzucił wniosek Maryli o niemal 30 tysięcy złotych alimentów. Rodowicz nie zgadza się z tym wyrokiem i złożyła już apelację.

NIE PRZEGAP: Jasnowidz Jackowski miał wstrząsającą wizję na 2022 rok! Polacy będą uciekać ze swoich domów. Co nam grozi?!

11 zdjęć