Anita Kruszewska to prawdziwa szczęściara. A to wszystko za sprawą męża Andrzeja Grabowskiego.
- Mąż oczywiście robi mi prezenty. Jeśli chodzi o biżuterię, to mąż jest tradycjonalistą i lubi diamenty - wyznaje Anita w rozmowie z "Super Expressem".
Przeczytaj koniecznie: Czy można zwrócić nietrafiony prezent, jak reklamować kupiony gadżet - radzą eksperci UOKiK
Okazuje się, że żona aktora nie była gołosłowna. Ostatnio spotkaliśmy parę małżonków w jednej z warszawskich galerii handlowych. Andrzej i Anita najwięcej czasu spędzili w ekskluzywnym sklepie z biżuterią. Z uwagą oglądali witryny wypełnione złotymi precjozami. Widać, że Grabowski zna się na rzeczy. Wprawnym okiem oceniał proponowaną im biżuterię. Szczególnie tę zdobioną szlachetnymi kamieniami. W końcu zdecydowali się na diamenciki, w branży jubilerskiej zwane brylantami.
- Mąż kupił mi kolczyki z malutkimi diamentami - wyznała Kruszewska.
Przy okazji wyszło na jaw, że Andrzej już zadbał o wszystkie prezenty gwiazdkowe.
- Od męża dostałam jeszcze w prezencie aparat fotograficzny - dodaje pani Anita.
Patrz też: Andrzej Grabowski ma nowe biodro! (ZDJĘCIA!)
Sama też już zadbała o podarki i ma przygotowany ich cały komplet.
- Dla wszystkich już mam prezenty na Gwiazdkę, bo nie lubię zostawiać tego na ostatnią chwilę, żeby nie robić zakupów w świątecznej gorączce. Dla męża też już mam pewną niespodziankę... - wyznała Kruszewska.