- Chciał, byśmy we dwóch stworzyli nowe De Mono, a gdy się nie zgodziłem, zaczął grać pod tą samą nazwą. Nie rozumiem, dlaczego nagle kumpel, brat, ktoś, komu pilnowałem dzieci, odwrócił się... - zdradził w "Na żywo" wokalista De Mono. - My wydajemy już piątą płytę, a Marek ze swoim zespołem oszukują ludzi, pokazując na plakatach moją podobiznę. Od 2011 r. w sądzie toczy się sprawa o prawo do nazwy grupy. Dlatego nawet z okazji jubileuszu nie jest możliwe, abyśmy zrobili coś jeszcze razem - dodał muzyk.
Zobacz: Chory na HIV Charlie Sheen trafił pod stałą opiekę lekarzy!