Miłość ma ogromną siłę i potrafi całkowicie wywrócić całe życie człowieka. Przekonał się o tym Andrzej Łapicki, który po poznaniu swojej ukochanej Kamili zmienił się nie do poznania.
Jak informuje VIVA, aktor po śmierci swojej pierwszej żony wiódł monotonne i szare życie starszego człowieka. Łapicki siedział przed telewizorem, prawie w ogóle nie wychodził z domu i zapewne nie przypuszczał, że przytrafi mu się jeszcze płomienna miłość.
Krystyna Kofta w rozmowie z magazynem VIVA, zauważyła, że Andrzej Łapicki pod wpływem Kamili zmienił swój sposób ubierania i patrzenia na świat. Wcześniej aktor na spotkania z czytelnikami przychodził osowiały i zamyślony. Gdy tylko został mężem Kamili natychmiast sprawił sobie nową marynarkę, stał się bardziej szykowny.
Kazimierz Kutz uważa, że Łapicki był bardzo wygodnym mężczyzną, dlatego związek z wpatrzoną w niego dziennikarką był dla niego idealny.
- Był hedonistą. A ona dawała mu to, co potrzebował: opiekę i towarzystwo - wyznał reżyser w rozmowie z VIVĄ.
Różnica wieku okazała się bez znaczenia. Łapicki przy Kamil czuł się jak młody, zakochany mężczyzna.