Andrzej Piaseczny ten rok ma naprawdę wyjątkowy. Najpierw wybuchła afera z jego urodzinami, potem ciężko zachorował na koronawirusa, a później dokonał coming outu, odnosząc się do swojej najnowszej piosenki, którą stworzył wspólnie z Majką Jeżowską. - Piszę o jakichś swoich sprawach. To jest bardzo proste. Bardzo długi czas myślałem o tym, że wystarczy być dobrym człowiekiem po to, żeby wzbudzić w innych ludziach sympatię. Żeby dawać przykład tolerancji i akceptacji do człowieka. Nie do geja, tylko do człowieka. Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, aby się określać, jeśli masz inne preferencje. Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem - wyznał Piasek (CZYTAJ O TYM TUTAJ), który swego czasu opowiadał o swoim związku z kobieta i pozował z nią na okładce "Vivy". Andrzej Piaseczny wspominał też kiedyś o swoich pocałunkach z Anną Przybylską, które - choć odbywały się na planie filmowym - ponoć wcale nie były udawane (ZOBACZ TU). Tym razem Piasek podzielił się nowiną na zupełnie inny temat. Chodzi o popularną ostatnio fotowoltaikę.
ZOBACZ TAKŻE: Elżbietę Jaworowicz aż zamurowało, gdy usłyszała wstrząsającą diagnozę lekarzy! Ogromne poruszenie w "Sprawie dla reportera"
Okazało się, że Andrzej Piaseczny mocno stawia na ekologię. "Różnice między marzeniami, a planami na przyszłość czasem dzieli bardzo niewielka przestrzeń. Wprawdzie o tych pierwszych zwykle myśli się jak o niebieskich migdałach, ale niekiedy wystarczy po prostu odważna decyzja i świat wokół nas zmienia się w mgnieniu oka. To co, idziemy dalej w ekologię? Bo jeśli chodzi o mnie, to na pewno. Takie pomysły najlepiej realizować wiosną. Tak, żeby zdążyć z montażem pompy ciepła przed następną zimą, a może nawet z samochodem o napędzie elektrycznym? To marzenia czy plany? Kiedy na tej drodze zrobiło się już pierwszy krok, i wszystko można zasilić z ogniw fotowoltaicznych i na te następne działania też jestem już gotów" - deklaruje Piasek.