- Mówię nieco mniej niż Anka, ale gdyby całowała inaczej niż świetnie, to wzbraniałbym się przed kolejnymi scenami, w których pocałunki trzeba było kontynuować - uśmiecha się "Piasek" w rozmowie z "Super Expressem". Artysta wciąż z sentymentem wspomina koleżankę. - Dobrzy i uśmiechnięci ludzie zawsze zostają w pamięci. Anka na zawsze zapisała się w pamięci przede wszystkim ludzi, którzy mieli okazję poznać ją bliżej. Kontaktowaliśmy się jeszcze po zakończeniu zdjęć do serialu. Nie byłem kumplem od chodzenia na piwo, ale spotykaliśmy się od czasu do czasu, a na planie spędziliśmy i przegadaliśmy mnóstwo godzin - dodaje.
Ania Przybylska płakała przez męża. Kulisy związku
To Anna Przybylska miała być "Perfekcyjną Panią Domu"
Siostra Ani Przybylskiej: Kłóciłyśmy się o wszystko!