W tym roku Andrzej Piaseczny nie zagrał na żadnym sylwestrowym koncercie. W rozmowie z Faktem przyznał, że nie dostał zaproszenia od żadnej stacji, ale wcale nie jest mu przykro z tego powodu.
- Nie, moje serce nie płakało, że nie było mnie w tym zestawie artystów. Doskonale bawiłem się u sąsiadów. Pojawienie się w sylwestra na publicznej zabawie oczywiście jest znakiem tego, że się żyje i że ciągle jest się artystą, który dostaje tego typu zaproszenia, ale przez ostatnie 3 miesiące zagrałem prawie 70 koncertów, więc spotkanie z publicznością to jest moje życie i pasja, ale mam ich wystarczająco dużo i nie musi mi serce krwawić na brak zaproszenia - mówi Piasek.
NIE PRZEGAP: Gigantyczna afera! Młodszy kochanek grozi Annie Popek i chce od niej pieniędzy!
Andrzej Piaseczny przyznał, że oglądali ze znajomymi Sylwestra w TVP. Okazuje się, że jego mama świetnie bawiła się przy piosenkach Zenka Martyniuka. Gdy król disco-polo wszedł na scenę, 84-letnia pani Alicja wstała i zaczęła tańczyć! Piasek nie mógł się powstrzymać i wszystko nagrał.
- Byłem zmuszony na to spojrzeć, bo spędzałem sylwestra u sąsiadów z przyjaciółmi i rodziną. Moja mama tańczyła do Zenka Martyniuka! Mam to zresztą udokumentowane u siebie w telefonie - mówi Andrzej Piaseczny.
A jak Wam podobał się Sylwester w TVP?