- Teraz wszystko zgarniają Edzie i Dodzie. Stawiają na młodość - żali się "Super Expressowi", ale zapewnia, że się nie podda.
- Mam pomysł, by zaśpiewać pod koniec stycznia w Zakopanem, gdy będą występować skoczkowie. Ponieważ to ludzie anglojęzyczni, napisałem kilka piosenek. Można je przetłumaczyć jako: "Dziewczyny kochają szalonych chłopaków" i "Lećcie zimowe motyle". Jestem już po wstępnych rozmowach z działaczami sportu i powinno się udać - zdradza Rosiewicz.