Sytuacja Teatru Polskiego od dłuż-szego czasu nie wygląda różowo. Jak już pisaliśmy, wiosną tego roku Seweryn miał zacząć prace nad ratowaniem bankrutującej placówki. Plan był prosty - niezbędne są zwolnienia i poprawa poziomu artystycznego. Jednak kiedy reżyser zapoznał się z budżetem przyznanym przez Mazowiecki Urząd Marszałkowski, poprosił o zawieszenie jego powołania do czasu zapewnienia odpowiednich warunków. Seweryn był gotów oddać sprawie całe swoje serce. Ale niestety, to za mało...
Przeczytaj koniecznie: Andrzej Seweryn robi czystkę. Teatr Polski popiera
Jego protest przyniósł w końcu efekty.
- Podczas lipcowej sesji Sejmiku Województwa Mazowieckiego radni zadecydowali o zwiększeniu dotacji dla Teatru Polskiego o 236 370 zł, a podczas wrześniowej o 1,4 mln zł - poinformowano nas w urzędzie.
W sumie daje to 1 636 370 zł. Dzięki temu roczna dotacja do teatru wzrosła do 14,1 mln zł. A taka suma daje już większe możliwości Sewerynowi. Tym bardziej że, jak dowiedział się nieoficjalnie "Super Express", z pracą pożegnało się już kilkanaście osób z obsługi teatru.
Patrz też: Przeczytaj koniecznie: Seweryn wyrzuci Nehrebecką na bruk
Kadra aktorska z Anną Nehrebecką (63 l.), Izą Kuną (40 l.) i Olgierdem Łukaszewiczem (64 l.) na czele została na razie nietknięta.