Każdy kto myślał, że Andrzej Wajda nie ma już ani siły, ani ochoty na uprawianie sportów - bardzo się mylił! Reżyser tryska energią i uprawia modny ostatnio sport polegający na maszerowaniu ze specjalnymi kijami, czyli nordic walking. Mistrz codziennie spaceruje po warszawskim Żoliborzu. Widać, że sprawia mu to dużo radości. A przede wszystkim wzmacnia jego organizm. Dzięki tej formie rekreacji Wajda wspomaga rozwój mięśni, jednocześnie dbając o stawy i redukcję tkanki tłuszczowej. Najważniejszy jednak jest ruch na świeżym powietrzu, który w przypadku problemów z sercem i ciśnieniem jest po prostu wskazany.
>>> Piotr Walentynowicz: Jeśli Wajda zrobiłby uczciwy film, Wałęsa by go zablokował
Wajda jesienią ma premierę swojego najnowszego filmu - "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Czeka go wiele wyczerpujących spotkań, konferencji i bankietów. A do tego trzeba mieć końskie zdrowie.
Dwa lata temu pan Andrzej trafił do szpitala w Krakowie, po tym jak zasłabł podczas Europejskiego Kongresu Kultury we Wrocławiu. Wtedy jego serce nie wytrzymało przeciążenia pracą...