Angelika Trochonowicz od lat popularność w sieci zdobywa jako Andziaks. 27-latka jest jedną z bardziej znanych polskich influencerek. Youtuberka w swoich mediach społecznościowych pokazuje swoje życie prywatne oraz pracę. Prócz bycia influencerką spełnia się jako właścicielka firmy produkującej świece. Jak można się domyślić również i ona przez lata działalności w mediach spotkała się z hejtem. Wyjawiła, kto jej pomógł w najgorszych momentach.
Zobacz też: Pokazała poród, ślub, a teraz zniknie z YouTube?! Co dalej z karierą Andziaks?
Andziaks mówi o tym, jak radzi sobie z hejtem
Andziaks w rozmowie z "Super Expressem" wyznała, jak poradziła sobie z internetowym hejtem. Dziewczyna miała obok siebie bliskich, którzy zawsze ją wspierali i byli obok. Mama, a także ukochany zawsze służyli dobrą radą i pomocą.
Oczywiście, że się pojawia. Przez całą moją karierę internetową, bo jest ona długa już. Już jestem kilkanaście lat w tym internecie. Były wzloty, upadki. Były lepsze momenty, gorsze. Gdzieś tam zawsze miałam mojego męża, wtedy jeszcze chłopaka, moją mamę, znajomych, którzy wyprowadzali mnie z tych złych stanów, bo nie ukrywam, że często one były. No gdzieś tam nie potrafiłam sobie z tym poradzić, a na ten moment mnie to nie rusza. Jak widzę jakiś komentarz, to mi się z niego śmiać chce czasami. Usuwam, blokuję i nie ma tego. Kiedyś jak byłam młodsza, to bardzo się tym przejmowałam i na pewno, jak były to jedne z pierwszych takich hejtów to brałam to do siebie - powiedziała "Super Expressowi" Andziaks.
W dalszej części influencerka wyjawiła nam, że w trakcie trudnych momentów nie udała się do specjalisty. Rodzina i przyjaciele w zupełności jej wystarczyli.
Nie. Mama, mój aktualny mąż spisali się wzorowo, więc nie miałam takiej potrzeby - wyjawiła podczas wywiadu z "Super Expressem" Andziaks.
Zobacz też: Sylwia Madeńska wyjawiła prawdę na temat Caroline Derpienski. Padły mocne słowa
Zobacz naszą galerię: Gala Kobieta Roku Glamour 2024. Tak oto prezentowały się gwiazdy. Wyglądały rewelacyjne!