W 6. edycji Must be the music, w każdym półfinale, widzowie wybierają tylko jednego finalistę, a nie jak dotychczas dwoje najlepszych uczestników. Pierwszy odcinek "na żywo" szczęśliwie zakończył się dla Anety Rzewnickiej. 16-latka wykonała utwór Nessun dorma. Jurorzy byli zachwyceni.
Zobacz: Must Be The Music 6, odc. 3 zapis relacji NA ŻYWO: Kometa urzekła Łoza, śpiewała z kosmosu!
- Cudne dziewczę z Ciebie. Nie odstajesz od wykonów, które słyszałem na świecie - powiedział Łozo. - Boska jesteś. Bardzo bym chciała, żebyś była finalistką. Tobie trzeba tych pieniędzy abyś zrobiła coś światowego - dodała Kora.
Pod wrażeniem była także Ela Zapendowska:
- Jesteś bardzo zdolną dziewczyną i myślę sobie, że świat o tobie usłyszy. Jak zamknęłam oczy, właściwie jakbym nie zamykała, bo to wszystko jedno, to nie mogłam uwierzyć, że masz 16 lat – powiedziała. - Życzę Ci wspaniałych nauczycieli, bo to piekielnie ważna sprawa by trafić na tych ludzi, którzy Cię uskrzydlą - radził Sztaba.
Czytaj: Must Be The Music 6, odcinek 2.: Karol Leśniewski przejdzie do historii!
Za kulsami, za prośbę Pauliny Sykut, wokalistka zaprezentowała utwór Ona tańczy dla mnie w weresji operowej.
Półfinalistka jest absolwentką szkoły muzycznej I stopnia i marzy o studiach muzycznych. Pochodzi z Pułtuska.
Poza Anetą na scenie zaprezentowali się także: Sandaless, Joanna "Soul" Wołoczko, Terra Bite, Jakub Kusior, Zgredybillies i Kasia Zaręba.