Angelinie trudno uwierzyć, że Brad robił niani niewinny masaż. Aktorka podejrzewa, że już wcześnie mogło między nimi coś zajść. Nie zdecydowała się jednak na radykalne kroki, a na cichą zemstę. Angie i Brad wciąż mieszkają razem, lecz on nie ma wstępu do sypialni i musi spać na kanapie (ciekawe, czy to ta do masażu).
- Angie jest wciąż bardzo zła za ten incydent z nianią. Natychmiast podzieliła dom i stanowczo zakazała Bradowi wstępu do sypialni. Uważa, że obecnie jest to najlepsze wyjście - zdradziła osoba z otoczenia pary magazynowi "Star".
Zupełnie innego zdania jest aktor. - Brad woli z nią nie zadzierać, lecz nie ukrywa swojego niezadowolenia. Gdy dzieci zapytały go, co się dzieje pomiędzy nim a mamusią, odpowiedział, że Angie jest zmęczona późnymi powrotami z pracy i dlatego też chce sama się wyspać - mówi źródło.
To pierwszy tak poważny kryzys aktorskiej pary. Ciekawe, jak zakończy się ta afera. Naszym zdaniem, Brad powinien po prostu przyznać się do błędu i przeprosić (najlepiej dodając jeszcze do przeprosin jakiś kosztowny drobiazg). Być może wówczas Jolie otworzy mu drzwi do sypialni.