Aktorka na dobre wróciła do publicznego życia. Nie tylko świetnie się prezentuje i udziela licznych wywiadów, ale też włączyła się w kampanię wyborczą czarnoskórego gubernatora i kandydata na prezydenta USA, Baracka Obamy. I to pomimo, że większość czasu, wraz z rodziną, spędza poza granicami swojej ojczyzny.
- Obama walczy o międzynarodową sprawiedliwość. Chce m.in. zamknięcia więzienia w Guantanamo. To przekonuje mnie, by na niego zagłosować - powiedziała gwiazda w wywiadzie dla niemieckiej wersji magazynu "Vanity Fair".
Pomimo faktu, że dzieci Jolie urodziły się w innych niż USA krajach, aktorka uważa, że "Obama w Białym Domu to dobry wybór dla jej rodziny".
Zastanawiamy się, czy decyzja pięknej aktorki, nie przysporzy jej nieprzyjemności ze strony ojca, aktora Jona Voighta (70 l.). Ten jest jednym z najgorliwszych zwolenników drugiego z kandydatów na prezydenta USA, Johna McCaina (72 l.).