Widok słynnej pary na warszawskich ulicach wciąż wzbudza wielkie poruszenie. Szkoda tylko, że Isabel i Kazimierz Marcinkiewiczowie przykuwają uwagę innych swoim niedopracowanym, a wręcz zaniedbanym, wizerunkiem. - Ewidentnie widzę tu brak wyczucia stylu.
- Para wygląda, jakby chodziła w tych samych ciuchach od dwóch tygodni - surowo ocenia wygląd zakochanych Piotr Krajewski. - To taka stylizacja bez stylizacji. Wygląda to tak, jakby ubrali to, co po kolei wypadło im z szafy. Gdybym spotkał ich na ulicy, nie znając ich z mediów, nie zwróciłbym na nich uwagi. Ewentualnie stwierdziłbym, że to zaniedbani ludzie - kontynuuje stylista.
Krajewski dodaje również, że od tak znanej pary wymaga się stylu elegancko-sportowego. - Ale oni chyba tego nie wiedzą. Nie są nawet modni, bo moda to luksus, a on jest bardzo daleko przed nimi - podkreśla. - Już nawet nie obrażając nikogo, dziewczyny w białych kozaczkach mają lepsze wyczucie mody i stylu niż ta para - dodaje ze smutkiem.
Stylista uważa, że ich stroje na pewno nie są kupowane w Polsce. - Isabel ewidentnie ma coś na sobie z londyńskich przecen. Ech, ten szalik? la pielucha tetrowa z apteki za jakieś 3 złote, nie mogę na to patrzeć! - załamuje ręce.