W 6. odcinku programu "Projekt Lady 3" do uczestniczek przyjechali rodzice. To było bardzo trudne spotkanie, które kosztowało bohaterki wiele emocji. Niemal wszystkie dziewczęta mają skomplikowane relacje z rodzicami. Żeby je przygotować do spotkania, mentorka Tatiana poprosiła je o napisanie listu, w którym wskażą, czego im brakowało w dzieciństwie. Prawie każdej zabrakło miłości i bliskości.
"Boję się, że jej nie będzie"
Najbardziej całą tę sytuację przeżywała Ania Lewandowska. Już w poprzednich odcinkach przyznawała, że jej relacje z mamą są bardzo trudne. - Jestem dla niej okropna, nie umiem powiedzieć nic miłego - płakała. W 6. odcinku przyznała, że boi się, że pewnego dnia się obudzi, a mamy nie będzie obok. - Nie zdążę jej powiedzieć, że ją kocham, a ona jest najważniejszą kobietą w moim życiu - mówiła z płaczem.
Pozostałe uczestniczki również wzruszyły się przyjazdem rodzin. Niemniej przejęci byli rodzice, którzy odczytali listy swoich córek. Kiedy wreszcie doszło do spotkania, dziewczyny rzuciły się mamom w ramiona. Płakali wszyscy, także ojcowie. Bohaterki przyznały, że mają nadzieję, że teraz ich relacje będą lepsze.
Kto odpadł z programu?
Po wyjeździe rodzin przyszedł czas na eliminacje. Mentorka Irena uznała, że wszystkie błędy, które popełniły uczestniczki "Projektu Lady 3" wynikały z przeżytych wrażeń, dlatego w tym tygodniu nikt nie opuści programu!