Ania i Piotr to uczestnicy 4. sezonu "Sanatorium miłości", którzy opuścili Polanicę-Zdrój jako narzeczeni. Niestety, jakiś czas temu zasugerowali internautom, że ich związek to już przeszłość. Ania prawie całą jesień spędziła z Piotrem w Baszkówce. Kobieta szybko zrozumiała, że brakuje jej przyjaciół i miejskiego zgiełku. Szczególnie, że Piotr pracował, więc seniorka spędzała większość czasu sama. Ania podjęła decyzję o powrocie do Olsztyna. Tam czekała na nią rodzina i znajomi. Wiosną miała szansę obejrzeć 4. sezon "Sanatorium miłości". i - jak powiedziała "Rewii" - ona i Piotr mieli klapki na oczach.
Polecany artykuł:
Kobieta ma pewne plany na przyszłość. W sierpniu przyjeżdża do niej Mariola z New Jersey. Panie chcą odwiedzić razem Piotra Huberta. Z kolei we wrześniu Ania ma zamiar odwiedzić przyjaciółkę w Stanach Zjednoczonych. W rozmowie z "Na żywo" Piotr wyznał, że taka długa rozłąka jest za trudna na początkowym etapie znajomości. Mężczyzna nie chce, żeby zamykali się na możliwość poznania kogoś nowego. Mimo to, ta dwójka pozostaje w przyjacielskich stosunkach. Piotr nie myśli też o układaniu sobie życia z kimś innym:
- Dla Ani zawsze będzie miejsce w moim sercu. Mam nadzieję, że kiedyś z kimś stworzę coś wyjątkowego. Ale nigdy nie mówmy "nigdy". Nie wiadomo, co będzie, jak Ania wróci zza oceanu - powiedział w tym samym wywiadzie.
Ania również żywi do Piotra ciepłe uczucia. Ta dwójka spędza dużo czasu na rozmowach telefonicznych.
- Łączą nas dalej uczucia, ale teraz przyszedł moment weryfikacji wszystkiego przez życie. Nie wiem co ono nam przyniesie - powiedziała "Rewii".
Myślicie, że nie wszystko stracone i Ania oraz Piotr będą jeszcze razem?