Ania to uczestniczka 4. sezonu "Sanatorium miłości", która wyjechała z Polanicy-Zdroju jako narzeczona Piotra. Choć początkowo relacja tej pary zapowiadała się obiecująco, jakiś czas po zakończeniu programu podjęli decyzję o rozstaniu. Ania wyjaśniała później, że ona i Piotr rozminęli się w swoich oczekiwaniach. Poza tym seniorka nie czuła się dobrze w Baszkówce, gdzie mieszkał jej narzeczony. Tęskniła za zgiełkiem miasta, a także swoimi bliskimi i przyjaciółmi. Mimo to para chciała dać sobie kolejną szansę. Wychodzili z założenia, że nie wiadomo, co przyniesie życie i nie warto mówić "nigdy". Niestety, nie udało im się uratować związku. Szczególnie że po sieci zaczęły krążyć zdjęcia Piotra z inną kobietą…
W szczerej rozmowie z Telemagazynem, Ania wyznała:
Udzielam wywiadu, ponieważ chciałabym położyć kres pewnym domysłom i plotkom. Czy są szanse, abyśmy byli razem? Nie. Najpierw okazało się, że Piotrek leci na Rodos z nieznaną mi kobietą. Myślałam, że to żart, ale jak wysłał mi zdjęcia z nią dodając, jaki jest szczęśliwy... Przez moment nie wiedziałam, co mam powiedzieć. Było to podłe z jego strony.
Rozstanie z Piotrem z pewnością było bolesne, ale Ania ma z kim spędzać czas. Ostatnio na jej profilu na Facebooku pojawiły się zdjęcie z córką. Panie wyglądają jak siostry!
Na innych fotografiach widać, że Ania jest roześmiana i pełna życia. Z pewnością nie żałuje udziału programie.
Jak powiedziała Telemagazynowi, z "Sanatorium miłości" udało jej się wynieść coś piękniejszego, niż miłość - przyjaźń.