Trzy wspomniane, amerykańskie gwiazdy (Cameron - blondynka, Drew - ruda, Lucy - brunetka) kilka lat temu wcieliły się w role słynnych w latach siedemdziesiątych, agentek z serialu "Aniołki Charliego". Nasze celebrytki Monika, Kasia i Tatiana ostatnio wyglądają tak, jakby wyszły spod ostrza Edwarda Nożycorękiego. Czy ma to jakiś głębszy sens, poza włosów?
Fryzura w stylu Rihanny (21 l.) nie jest już pierwszej świeżości, może zatem chodzi o wspólny filmowy projekt? Byłoby to wielkie wydarzenie. Potrójna dawka zabójczego seksapilu z pewnością przyciągnęłaby do kin tabuny mężczyzn.