Anita Lipnicka wraz z muzykami wracała z koncertu w Skierniewicach do Wrocławia, gdzie odbyć się miał kolejny koncert. W auto gwiazdy uderzył inny pojazd! Samochód nadaje się do kasacji, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Gwiazda dotarła do Wrocławia i uspokoiła fanów na swoim Facebooku.
Anita Lipnicka nie prowadziła i podkreśla, że do wypadku doszło nie z ich winy. - Moje auto nadaje się do kasacji, ale to tylko auto - napisała.
Zobacz: Dereszowska o roaście: "Żyjemy w dosyć smutnych w tej chwili czasach. Brakuje nam poczucia humoru"