Anita Lipnicka żałuje, że wróciła do Polski z emigracji w Londynie. Gorzkie słowa wokalistki

2015-12-04 11:30

Gorzkie słowa Anity Lipnickiej. Piosenkarka żałuje, że wróciła do Polski z emigracji w Londynie. Gdyby tam została, to byłoby jej lepiej?

Kariera muzyczna Anity Lipnickiej od wielu lat związana była z Londynem. Piosenkarka wyjechała do stolicy Wielkiej Brytanii w 1996 roku. Młodziutka wówczas artystka zdecydowała się na emigrację, gdyż w Polsce nie radziła sobie z rosnącą popularnością. W Londynie była anonimowa. Ostatecznie piosenkarka zdecydowała się na powrót z emigracji. Zrobiła to ze względu na swego ówczesnego partnera. Po latach Anita Lipnicka doszła do wniosku, że powrót do Polski nie był dobrą decyzją. Wyraz tego dała w ostatnim wywiadzie dla magazynu "Viva".

- Żałuję wielu rzeczy, na przykład, że nie zostałam w Londynie. Mieszkałam tam po nagraniu mojej pierwszej solowej płyty, która w Polsce odniosła duży sukces. Byłam młoda i miałam tyle siły, że ułożyłabym tam swoje sprawy i mogłam żyć z muzyki. Wróciłam, niestety, do kraju, oczywiście z powodów miłosnych, bo ta miłość cały czas splata się w moim życiu z muzyką - brzmią słowa Lipnickiej w wywiadzie dla "Vivy".

Anita Lipnicka w Polsce osiągnęła wiele. To tutaj zdobyła Fryderyka w kategorii Album Roku Pop. Piosenki takie jak Bones of Love, Wszystko się może zdarzyć, czy Piękna i Rycerz były przebojami do znudzenia puszczanymi w rozgłośniach radiowych. Mimo tego sukces komercyjny nie miał swego przełożenia w finansach piosenkarki. Anita Lipnicka jeszcze długo po sukcesie utworów Varius Manx musiała jeździć komunikacją miejską.

ZOBACZ: Kulisy rozstania Lipnickiej i Portera

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają