Niejedna z kobiet marzy, by wyglądać jak Anja. Nienaganna szczupła sylwetka, mocno zarysowane kości policzkowe - wydawałoby się, że nad taką figurą modelka musi ostro pracować i głodzić się całymi dniami. Okazuje się jednak, że tak nie jest.
Patrz też: Anja Rubik nie jest pięknością dla Żebrowskiego
- Nigdy nie byłam na jakiejś szczególnej diecie. Z natury mam dobrą przemianę materii i zawsze należałam do osób szczupłych - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem" Anja. - Ale zdarzało się, że przybywałam na wadze kilka kilogramów, gdy za dużo podjadałam.
Nie było to jednak więcej niż dwa, trzy kilo. Ale to wystarczyło, by świat mody był dla niej bezlitosny.
- Podczas pewnego pokazu mody usłyszałam, że jestem za gruba - wspomina Rubik.
Od tego czasu modelka przed wielkimi pokazami dba o linię. Nie trzyma się jednak rygorystycznych diet.
Zobacz koniecznie: Top Model. Modelki w kultowych scenach filmowych ZDJĘCIA!
- Jem dużo warzyw, owoców, ryb, nie jem mięsa ssaków. Wyjątek robię wtedy, gdy przyjeżdżam do rodzinnego domu, bo bardzo lubię zalewajkę i bigos. Staram się unikać pieczywa, ale słodkości podjadam - mówi Rubik.
Ale to nie wszystko. Anja, żeby dobrze wyglądać, uprawia sporty. Chodzi na jogę, jeździ na rowerze, pływa i biega.