Anja Rubik ma dwie twarze: jest profesjonalną i docenianą modelką, ale swoją popularność wypracowaną na wybiegach chętnie wykorzystuje do wyższych celów: nie boi się zabierać głosu w kontrowersyjnych sprawach takich jak polityka, prawa kobiet czy seksualność. Do tej pory Anja Rubik nie ukrywała także, że nie może pozwolić sobie na "standardowo" ułożone życie prywatne, bo kariera modelki do pewnego momentu wyklucza małżeństwo czy macierzyństwo. Spekulowano, że to między innymi dlatego rozpadł się jej związek z Sashą Knazeviciem, który pragnął już zostać ojcem. Spełnił swoje marzenie u boku innej kobiety.
Były mąż Anji Rubik został ojcem! Model pokazał zdjęcia i zdradził imię
Być może coś w życiu Anji Rubik zaczęło się zmieniać, bo w wywiadzie dla "Vivy!" ujawniła, że "z powodu miłości" zamieszkała w Stanach i póki co nie myśli o powrocie do Polski na stałe. Kim jest jej nowa miłość? Tego nie wiadomo, bo Anja Rubik nie pokazuje towarzysza na Instagramie, z oczywistych powodów nie pojawia się także na ściankach. W rozmowie dodała, że ideałem mężczyzny jest dla niej jej ojciec:
- Tata jest bardzo odpowiedzialny, troszczy się o rodzinę. Nie jest imprezowiczem, każdą wolną chwilę spędza z bliskimi i to jest dla mnie bardzo ważne. Ma złote rączki. Zresztą wielu Polaków je ma. Nie wiem, czy mogłabym spotykać się z mężczyzną, który nie potrafi niczego naprawić. (...) Mój tata jest pracoholikiem, więc to że poważnie i odpowiedzialnie podchodzi do swojego zawodu, a przede wszystkim że kocha to, co robi, miało na mnie ogromny wpływ. Takich cech szukam u partnera - powiedziała.
Co ciekawe, Anja Rubik coraz poważniej myśli chyba o zakończeniu kariery aktywnej modelki. Nie ma co się łudzić: ma "już" 37 lat, co w standardach branży modelingowej oznacza niemal... starość. Rubik bliżej jest więc do "emerytury". Zaczyna zastanawiać się, czy powinna założyć rodzinę.
- Zdaję sobie sprawę, że za parę lat czterdziestka i zaczynam zadawać sobie różne pytania. Czy faktycznie chcę założyć rodzinę, czy chcę mieć dziecko, bo zegar biologiczny tyka. Mam świadomość, że już tak dużo czasu nie ma. Z drugiej strony zastanawiam się, czy ja jestem wystarczająco poważna i dojrzała, żeby wkroczyć w ten wiek? - czytamy w "Vivie!".
Polecany artykuł: