Anna Dereszowska chciałaby być jak Małgorzata Kożuchowska?!

Gwiazdom nieobce są ustawki z paparazzi czy opowieści o życiu prywatnym na łamach znanych magazynów. Jednak w pewnych momentach życia gwiazdy zaczynają być zmęczone zainteresowaniem i okazuje się, że śledzący je paparazzi czy częste pytania o męża i dzieci stają się największymi koszmarami.

Anna Dereszowska dopiero po latach zrozumiała, że sesja partnerem na okładkę jednego z magazynów to był jeden z największych błędów jej życia. W rozmowie z magazynem Grazia przyznała, że od teraz będzie walczyć z paparazzi!

Zobacz też: Dereszowska przedstawiła córce nowego FACETA!

- Dziś, kiedy śledzi mnie paparazzi, mówię mu, że sobie nie życzę. On mi na to: ale jak to? Pokazała się pani na okładce z partnerem... I na nic tłumaczenia, że to było siedem lat temu, że zmieniłam się, że to był błąd. Cóż młodych ludzi wchodzących do agresywnego świata show-biznesu nie uczy się, jak się w tym świecie poruszać, żeby nie wylecieć na minie - powiedziała aktorka.

Anna Dereszowska chce być jak Kożuchowska!

Okazuje się, że Anna Dereszowska zaczęła wzorować się na Małgorzacie Kożuchowskiej, która nigdy za wiele nie mówiła o swoim prywatnym życiu. Nigdy nie wzięła udziału w sesji z mężem, nawet ciążę ukrywała do samego końca.

- Uczę się na własnych błędach i na własnych przykładach. Takim wzorem jest dla mnie Małgosia Kożuchowska, która o swoim prywatnym życiu nie mówi praktycznie nic, a wciąż gra. Jest lubiana i szanowana. Wpuszczanie czytelników do swojej kuchni i sypialni jest zbędne. Wręcz szkodliwe. Oczywiście: czasem, kiedy człowiek jest szczęśliwy, chce się tym szczęściem podzielić. Niestety, to może tylko zaszkodzić - powiedziała Anna Dereszowska.

Myślicie, że aktorce uda się być drugą Małgorzatą Kożuchowską?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail