Anna Dereszowska była aktywna zawodowo do samego rozwiązania. Jeszcze na chwilę przed porodem udzielała ostatnich wywiadów. - Za każdym razem starałam się pracować do samego końca. Ale nie ukrywam, że byłam zaskoczona, że takie zmęczenie mnie dopadło. Poprzednie ciąże były zupełnie inne. Miałam więcej siły - powiedziała w wywiadzie dla „Vivy!”. Zapytana przez dziennikarza, czy może jest to spowodowane wiekiem, odpowiedziała: Być może. I nie będę ukrywać, że odczuwam różnicę. Ale wiesz, żyjemy w takich czasach, że ciąża po czterdziestce to już nie jest nic nadzwyczajnego. Kiedyś byłabym pewnie wytykana palcami. Ale dzisiaj mnóstwo kobiet decyduje się na późne macierzyństwo. Ja dziękuję losowi, że i tym razem był dla mnie łaskawy. Z dzieckiem jest wszystko w porządku, a ja do samego końca rzeczywiście byłam aktywna rodzinnie, zawodowo, a nawet sportowo. Oczywiście w granicach rozsądku.
Partner Dereszowskiej trzyma się z dala od mediów. Zobaczcie, kim jest i jak wygląda! [ZDJĘCIA]
Anna Dereszowska zdecydowała, że chce jak najwięcej czasu spędzić z dziećmi, więc na jakiś czas wycofuje się z życia zawodowego. - Będę musiała zwolnić, nie ma innego wyjścia. Ale też wiele w podejściu do życia, do osiągania celów i ciągłego biegu, zmieniła pandemia. Dużo się przewartościowało w mojej głowie. To świetny czas dla mnie na pojawienie się dziecka i by wyhamować - dodała.
Myślicie, że to dobra decyzja?