Organizm pani Anny zaprotestował do tego stopnia, że wymagany był poważny zabieg.
- Jestem po skomplikowanej operacji barku. Podziwiam profesjonalizm lekarzy. To cudotwórcy, którzy potrafią poskładać człowieka w całość tak, jak reperuje się w warsztacie zepsuty samochód - powiedziała w wywiadzie udzielonym "Rewii" aktorka.
Aktorka obecnie poddaje się rehabilitacji. Niestety jednak słaba kondycja organizmu Dymnej coraz częściej jej dokucza. Założycielka fundacji "Mimo wszystko" niedawno przeszła też operację więzadeł lewej nogi.