Mąż oświadczył Annie Dymnej, że chce się wyprowadzić! Aktorka była cała w nerwach

Anna Dymna będzie musiała opuścić ukochany dom pod Krakowem? Wszystko przez problemy ze zdrowiem męża

Anna Dymna razem z mężem, Krzysztofem Orzechowskim, już lata temu wybrała spokojne życie poza miastem. Za pieniądze zarobione za udział w "Wiedźminie" aktorka i prezeska fundacji "Mimo wszystko" wybudowała swój ukochany dom w podkrakowskiej Rząsce, którego miała nadzieję już nigdy nie opuszczać. Trudno się dziwić - małżeństwo stworzyło tu idylliczne warunki. Obok posiadłości powstało m.in. oczko wodne i przepiękny ogród z własnoręcznie zasadzonymi drzewami.

Teraz jednak pojawiły się pewne komplikacje... Jak donosi czasopismo "Dobry Tydzień", ze względu na kłopoty ze zdrowiem Krzysztof Orzechowski namawia żonę do przeprowadzki do pobliskiego Krakowa. Dzięki temu aktor miałby mieć możliwość szybszego uzyskania pomocy medycznej w nagłych przypadkach. "Przychodzi w życiu człowieka taki czas, kiedy wszędzie chce mieć blisko. Bo niestety, ale zdrowie nie zawsze dopisuje" - miał zwierzyć się tygodnikowi. Anna Dymna miała jednak "dość nerwowo" zareagować na pomysł męża.

- Posadziliśmy wspaniałe, magiczne leszczyny. Zresztą wszystkie nasze drzewa są szczególne - mają swoją historię i imiona. Jarzębina to Anka, jarząb mączny, Krzysztof - nosi imię męża, a czerwona leszczyna Michał - syna. Daglezja Oleńka jest prezentem od Oli Maurer z Piwnicy pod Baranami. Przepiękny krzew Mojżesza podarowała mi pewna była alkoholiczka - tak Anna Dymna opisywała swój dom marzeń. Nic dziwnego, że nie ma ochoty na wyprowadzkę do miasta!

Mąż Anny Dymnej zmusza ją do wyprowadzki? "Decyzję podejmą nad morzem"

Jak miała zdradzić "Dobremu Tygodniowi" osoba z bliskiego otoczenia pary, Anna Dymna co najwyżej rozważa możliwość zamieszkania w mieście w okresie zimowym. To właśnie wtedy dojazd z Rząski ma być szczególnie utrudniony, zwłaszcza, gdy spadnie śnieg. Choć za takim rozwiązaniem opowiadają się także bliscy małżeństwa, zwłaszcza Michał Dymny, jedyny syn Anny Dymnej, aktorce cały pomysł ma być wyjątkowo nie w smak.

Czy Annie Dymnej uda się znaleźć kompromisowe rozwiązanie, dzięki któremu nie będzie musiała opuszczać ukochanego domu? Jak dodawał tygodnik, ostateczna decyzja ma ponoć zapaść podczas wakacji nad morzem, na jakie właśnie wybiera się małżeństwo. To raczej nie będzie łatwe. 

A jak wygląda luksusowe "gniazdko" Barbary Kurdej - Szatan? Aktorka pokazała, jak mieszka! Zobacz więcej w naszej galerii zdjęć poniżej.