Anna Dymna to najpiękniejsza twarz PRL-u. W życiu osobistym nie uniknęła tragedii

2023-07-22 4:42

W latach 70. była uznawana za jedną z najpiękniejszych i najzdolniejszych polskich aktorek. Nie ma się więc czemu dziwić, że kochało się w niej wielu mężczyzn i reżyserów, którzy dawali jej znakomite role kinowe. 20 lipca Anna Dymna skończyła 72 lata i w dalszym ciągu zachwyca. Talentem i urodą.

Anna Dymna już od dziecka miała ogromny talent. Mając zaledwie dziesięć lat dołączyła do zespołu teatralnego, jednak zaraz po maturze zdecydowała, że woli zostać psychologiem. Nie dopuścił do tego Jan Niwiński, który wierzył, że Ania odniesie ogromny sukces. Postanowił wybić jej ten pomysł z głowy. „Nie po to włożyłem w ciebie, kretynko, tyle pracy, żebyś mi teraz uciekła! Masz być wielką aktorką! Inaczej zamorduję!” - miał jej powiedzieć.

Ostatecznie Dymna zdecydowała się na szkołę teatralną. I już na samym początku studiów grała na deskach Teatru Słowackiego, a chwilę później wystąpiła w filmach "150 kilometrów na godzinę" i "Pięć i pół bladego Józka". Drobna, śliczna i ważąca niespełna 50 kg Ania skradła serca reżyserów.

- W szkole teatralnej dziewczyn piękniejszych ode mnie było pełno. Wyglądałam jednak jak dziecko, a wtedy w filmie i teatrze istniało zapotrzebowanie na takie zgrabne, naiwnie wyglądające dziewczątka. Reżyserzy nie angażowali mnie przecież dlatego, że coś umiałam. Mój wygląd, radość, pokora, pracowitość, sposób zachowania się – to były dary od Pana Boga. Nic poza tym - opowiadała skromnie w jednym z wywiadów.

Anna Dymna i Wiesław Dymny. Wielka miłość z tragicznym końcem

To właśnie na planie filmu "Pięć i pół bladego Józka" poznała pierwszego męża, scenarzystę Wiesława Dymnego. I choć była między nimi duża różnica wieku, bo aż 15 lat, postanowili się pobrać. Ich ślub odbył się w 1971 r. Niestety, mimo ogromnej miłości, para miała problemy. Ukochany aktorki był uzależniony od procentów.

- Pomimo choroby alkoholowej Wiesiek pokazał mi wartości tak silne i piękne, że zaważyły one na całym moim życiu. Nauczył mnie, że człowiek musi w coś wierzyć i sam o sobie decydować; że od jego decyzji wszystko zależy, a temu, co się kocha, należy oddawać się bez reszty. Myślę, że miłość podobna do naszej zdarza się raz na milion. Chyba dlatego zaważyła także na moim stosunku do pracy, sztuki, na relacjach z innymi ludźmi - mówiła Anna Dymna.

Wiesław Dymny zmarł w 1979 r. prawdopodobnie na skutek zawału serca. - Kiedy Wiesio umarł, miałam dwadzieścia siedem lat. Jedynym dla mnie ratunkiem po tej tragedii był kontakt z ludźmi - mówiła w rozmowie z Wojciechem Szczawińskim.

Drugim mężem aktorki był Zbigniew Szot, którego gwiazda poznała niedługo po śmierci Wiesława. Był dla niej wsparciem w trudnych chwilach. Ich ślub odbył się w 1982 r. w krakowskim Pałacu Ślubów. Para doczekała się syna Michała. Niestety, ich małżeństwo zakończyło się po siedmiu latach.

Mimo dwóch nieudanych związków Anna nie przestała wierzyć w miłość. Na jej drodze stanął Krzysztof Orzechowski, z którym do dziś tworzy szczęśliwy i bardzo udany związek.

Anna Dymna: Mam piękne i ciekawe życie...

Dymna miała kolorowe życie prywatne i zawodowe. Jak twierdzi, udało jej się wykorzystać czas.

- Mam piękne i ciekawe życie. Tak chcę o nim mówić i tak na nie patrzę. Nowe przestrzenie w moim życiu otwierały się same. Wiem, niestety, co myślą niektórzy: „Dymna założyła fundację, bo dupa jej urosła. Nie ma ról". Kiedy zakładałam fundację, bardzo dużo grałam, więc nie wiem, dlaczego tak mówią. Niech sobie mówią, jak im to pomaga w życiu. Co mnie to obchodzi? I tak się cudownie ułożyło, że wszystkie role – te Anie Pawlaczki, Baśki Radziwiłłówny, Znachory – i wszyscy reżyserzy, którzy ze mną pracowali, są teraz wciąż razem ze mną i tymi rolami pomagają innym ludziom - powiedziała dwa lata temu w rozmowie z e-teatr.

Tak OSZPECILI Annę Dymną w serialu Netflixa "Wielka woda".
Sonda
Czy uważasz, że Anna Dymna to dobra aktorka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają