Anna Dymna wróciła do niebezpiecznego i groźnego nałogu, jakim jest palenie. Wytrzymała 14 lat, ale, jak sama stwierdziła, wystarczyła chwila stresu, by postanowiła się „zrelaksować” przy dymku.
- Nie paliłam 14 lat. Walcząc o coś, co było dla mnie ważne, zdenerwowałam się, zapaliłam i tak poszło. Dziennie wypalam kilka cienkich papierosów – powiedziała w Rewii.
Niestety, to nie koniec kłopotów zdrowotnych Anny Dymnej. Zdiagnozowano u niej hipoglikemię, czyli niedocukrzenie. Założycielka fundacji Mimo wszystko ma też kłopoty z układem kostnym, cierpiąc na bóle będące skutkiem wypadków sprzed kilkudziesięciu lat.