Tak mężczyźni traktują cierpiącą na karłowatość Annę Dzieduszycką. Smutne wyznanie

Dzieduszycka zagrała główną rolę w filmie Sukienka w reżyserii Tadeusza Łysiaka, który nominowano do Oscara w kategorii „najlepszy krótkometrażowy film fabularny”. Historia opowiada o niepełnosprawnej pracownicy motelu, która obsesyjnie zakochała się w kierowcy ciężarówki.

Dzieduszycka urodziła się z achondroplazją - chorobą genetyczną, która uniemożliwia prawidłowy rozwój kości. Jej skutkiem jest m. in. niski wzrost. Aktorka mierzy 118 centymetrów i nie lubi, gdy jest nazywana osobą "niskorosłą". Preferuje określenie "karlica".

- Ja jestem karłem i lubię kiedy nazywa się rzeczy po imieniu. Nie cierpię określenia „niskorosłość”. Dla mnie „niskorosły” to jakaś nowomowa. W encyklopedii występuje jako określenie drzewka bonsai albo osoby o korzeniach azjatyckich. Ani ze mnie Azjatka, ani roślina… (śmiech). Wychowałam się wśród braci normalnego wzrostu i obeszło się bez taryfy ulgowej - powiedziała portalowi kobieta.pl.

I choć od gali Oscarów minęły już dwa miesiące, Dzieduszycka przyznaje, że wciąż nie może po niej ochłonąć. W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem powiedziała, że jej obecność jest dla branży filmowej lekcją tolerancji dla osób z niepełnosprawnościami. Nie przejmuje się też przykrymi komentarzami dotyczącymi jej wyglądu.

- Jeśli komuś nie podoba się jaka jestem, to jest jego problem – powiedziała Dzieduszycka. 

Przykre komentarze nie robią na niej wrażenia, bo musiała się na nie uodparniać już od najmłodszych lat. Przyznaje, że życie z karłowatością jest problematyczne w życiu codziennym, a najbardziej wtedy, gdy musi po coś sięgać lub wybrać pieniądze z bankomatu.

Sporym problemem dla osób z karłowatością są też relacje damsko-męskie. Anna zauważa, że mężczyźni po prostu boją się takich kobiet.

- Jest dystans. Nie wiedzą, jak do ciebie podejść, jak zagadać, porozmawiać. To przez różnicę wyglądu. Dla mnie (wzrost) nie ma znaczenia. Jeżeli mężczyzna zaczyna dialog, to od razu przechodzimy do normalnego toku rozmowy - powiedziała Dzieduszycka.

Aktorka wyjawiła też, że kilkakrotnie była zakochana. Nie zdradziła jednak, czy obecnie jest z kimś związana. Anna przyznała też, że marzy o tym, by zostać matką. Nie określiła swojego typu mężczyzny, wskazując, że musi być po prostu osobą o dobrym sercu.