ANNA GERMAN - nowy SERIAL w TVP1 o piosenkarce Annie German już od 22.02.2013 - OBSADA, bohaterowie - ZDJĘCIA >>>
Historia miłości Anny German i Zbigniewa Tucholskiego
Anna German i Zbigniew Tucholski poznali się we Wrocławiu w 1960 roku, gdzie po wojnie Anna trafiła z mamą i babcią, repatriantkami ze Wschodu (ojciec zginął z rąk NKWD). Anna kończyła studia geologiczne, występowała także w teatrze studenckim "Kalambur". Zbigniew Tucholski, wtedy asystent na Politechnice Warszawskiej, na Dolny Śląsk przyjechał służbowo.
– Był upał, pojechałem na pływalnię. Od razu zauważyłem wysoką blondynkę, leżała na kocu z książką. Zaczęliśmy rozmawiać – wspominał po latach. Miłość, która ich wtedy połączyła trwała aż do dnia śmierci Anny German.
- Takiej miłości nie ma i nie będzie. Taka miłość się po prostu nie zdarza - Anna German i Zbyszek Tucholski. Bardzo bym chciała, żeby widzowie poznali jak pięknym uczuciem się darzyli - powiedziała serialowa Anna German, czyli Joanna Moro.
Kiedy Anna German zaczęła koncertować i nagrywać płyty, Zbigniew Tucholski potrafił godzinami czekać na nią w studiu nagrań. Znajomi pary mówili, że byli zakochani w sobie do szaleństwa. Ich szczęście przerwał tragiczny wypadek Anny.
W 1967 r. wystąpiła na słynnym festiwalu w San Remo we Włoszech. Zachwyciła krytykę i publiczność. Od razu podpisała kontrakt na nagrania, koncerty... Wtedy wydarzył się wypadek. Samochód, którym jechała zjechał z autostrady. Annę German znaleziono nad ranem, kilkanaście metrów od samochodu.
– Gdy wróciłem z pracy i zastałem mamę Ani we łzach, nogi się załamały pode mną – wspominał Zbigniew Tucholski.
Walka Anny German o powrót do zdrowia trwała 3 lata. Skomplikowane operacje, miesiące w gipsie, bolesna rehabilitacja. W małym mieszkaniu narzeczonego Anna ponownie uczyła się chodzić. On opiekował się nią, pocieszał, motywował. Dla niej skonstruował przyrząd do treningu. To dzięki ukochanemu stanęła na nogi i wróciła na scenę.
German i Tucholski pobrali się w 23 marca 1972 roku. Trzy lata później pisała przyjaciółce: "Przy pianinie stoi czerwony jak mak wózek dziecinny... Czuję się dobrze i myślę, że ostatni akt odbędzie się szczęśliwie...". W 1975 r. na świat przyszedł upragniony syn - Zbigniew junior.
Wkrótce spełniło się jeszcze jedno marzenie Anny: kupili dom z ogródkiem na warszawskim Żoliborzu. Stary, zrujnowany, ale ona wierzyła, że złe już za nimi. Koncertowała na całym świecie, w USA, Australii, w ZSRR, gdzie była uwielbiana.
Tam właśnie, podczas koncertu, poczuła ostry ból w nodze. Z trudem zeszła ze sceny. Nowotwór kości – usłyszała. Znów zaopiekował się nią najbliższy jej człowiek, ale tym razem cud się nie zdarzył. Anna German zmarła 25 sierpnia 1982 r. Miała 46 lat. Mąż został sam z 7-letnim synem i matką piosenkarki. W ich domu zapadła cisza. – Długo nie mogliśmy słuchać utworów Ani – mówił Tucholski.
Już sama historia miłości German i Tucholskiego zachwyciła twórców serialu i aktorów, którzy zagrali główne role.
- Po przeczytaniu scenariusza nie było wątpliwości, że to jest rzecz wielka. Życie napisało taki scenariusz, że się po prostu było na planie. Scenariusz był konsultowany z rodziną Anny German, z biografami, więc podłoże historyczne jest bardzo prawdziwe - powiedziała Joanna Moro.
ANNA GERMAN odc. 1 w piątek, 22.02.2013, o godz. 20.25 w TVP1.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Polub nas na FACEBOOKU!