ANNA GERMAN odcinek 5. Zbigniew TUCHOLSKI i Anna GERMAN chcą być razem. Przyszły MĄŻ ANNY GERMAN wyznaje jej MIŁOŚĆ - ZDJĘCIA

ANNA GERMAN. WYPADEK ANNY GERMAN we Włoszech. Całą noc czekała na pomoc - ZDJĘCIA >>>

W serialu ANNA GERMAN odcinek 5 Anna zataja przed matką Irmą (Maria Poroszyna) i babcią (Jekatierina Wasiljewa) swoje występy w zespole Juliana Krzywki z Teatru Estardy. Los znowu łączy drogi Anny i Zbyszka. German i Tucholski spotykają się przypadkiem w kawiarni w Warszawie. Piosenkarka znów widzi ukochanego w towarzystwie kobiety. Jest pewna, że Zbyszek ją oszukał i ma narzeczoną. Wybiega z kawiarni, ale Tucholski nie daje jej uciec. Dogania ją na ulicy i wyjaśnia nieporozumienie.

- Ja szukałem pani. Byłem we Wrocławiu. Nie znałem pani nazwiska, a na wydziele geologicznym jest 18 osób o imieniu Anna.
- Naprawdę muszę już iść, a tam na panią czekają.
- Miałem nadzieję, że pani zadzwoni...
- Po co to wszystko? Na pana czeka tam narzeczona, ona może to źle zrozumieć.
- Ale ja nie mam narzeczonej.
- No to pańska żona. Niech pan nie udaje. Dzwoniłam do pana. Słuchawkę podniosła pana narzeczona.

ANNA GERMAN - więcej o serialu >>>

Zbyszek zaczyna się śmiać. Reakcja ukochanego jest szokiem dla Anny. Próbuje odejść, ale Zbyszek bierze ją w ramiona i mocno przyciąga do siebie. W jego oczach widać miłość i zachwyt. Anna i Zbigniew całują się po raz pierwszy.

Tucholski wyjaśnia ukochanej, że kobieta, z którą go widziała to narzeczona jego kolegi. Anna próbuje mu powiedzieć, że jest piosenkarką, ale nie ma odwagi. Wieczorem spotykają się ponownie. Tym razem na koncercie. Podczas solowego popisu Anna German zauważa w sali Zbyszka. Próbuje zauroczyć go pełnym emocji wykonaniem piosenki, jednak ukochany odchodzi. Anna postanawia zrezygnować z kariery w zespole, jednak Krzywka przekonuje ją, że robi błąd.

Kariera German nabiera tempa. Piosenkarka kończy studia geologiczne i przygotowuje się do występu na festiwalu w Opolu, a później zamierza wyjechać w trasę koncertową. Właśnie wtedy Tucholski odwiedza ją w hotelu i wyznaje swoje uczucia.

- Ja wyjeżdżam śpiewać. Zbigniewie, ja nie mogę być inna. Jestem jaka jestem.... ja chcę śpiewać. Przepraszam...
- Chciałem ci powiedzieć, że... Ja zawsze chciałem, żeby moja żona śpiewała.
- Zbigniew, nie trzeba. Przecież ja wiem jak patrzyłeś na tę dziewczynę na ulicy. Przyzwoite panienki nie powinny zabawiać ludzi śpiewaniem.
- Kłamałem, bezczelnie.
- Tak? A to, że wyszedłeś z mojego koncertu to z zamiłowania do muzyki?
- Nie, ja nie mogłem znieść, że nie śpiewasz dla mnie. Wydaje mi się, że ja chyba ciebie bardzo kocham.
- Zbigniew ty jesteś fizykiem, a ja śpiewaczką.
- Nieważne, ja się poświęcę.

Anna nie jest w stanie walczyć z miłością do Zbyszka. Boi się jednak, że ich związek nie przetrwa tej próby. Tucholski zapewnia ją jednak, że będą razem bez względu na wszystko.

Chcesz wiedzieć więcej o serialu ANNA GERMAN? Polub nas na FACEBOOKU!