ANNA GERMAN. Zbigniew TUCHOLSKI JUNIOR, SYN Anny GERMAN, nie lubi śpiewać. Ma aż 218 cm WZROSTU >>>
W serialu ANNA GERMAN fikcja miesza się z prawdą, a fragmenty biografii Anny German przeplatane są wydarzeniami, które w ogóle nie miały miejsca.
Główna różnica między życiem, a serialem o Annie German dotyczy jej ojca, Eugena Germana i brata Fryderyka. Anna German miała niespełna 2 lata gdy ojciec został rozstrzelany przez NKWD, a jej młodszy brat przyszedł na świat już po śmierci Eugena. W serialu Anna w chwili aresztowania ojca ma około 6 lat.
Jednak dla Zbigniewa Tucholskiego najważniejsze są sceny, które dotyczą ich pierwszego spotkania i wydarzeń po wypadku we Włoszech.
Mariola Pryzwan na spotkaniu z wielbicielami Anny German w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli ujawniła co mąż Anny German myśli o zmianach w życiorysie wprowadzonych przez rosyjskich scenarzystów i producentów.
ANNA GERMAN - więcej o serialu >>>
- Zbigniewa Tucholskiego najbardziej zdenerwowała scena, w której piosenkarka dostaje mieszkanie od Ministerstwa Kultury i Sztuki, ponieważ mimo jej wielokrotnych starań, nigdy go nie dostała - cytuje słowa biografki German portal stalowka.net.
Nieco mniejszą wagę przywiązuje do wymyślonej sceny pierwszego spotkania z Anną, które miało miejsce w czerwcu 1960 roku na basenie we Wrocławiu, a nie jak w serialu nad jeziorem oraz do sceny wypadku, który naprawdę wydarzył się w nocy z 26/27.08.1967, a nie w dzień.
Autorka biografii Anny German podkreśliła jednak, że mąż Anny German jest szczęśliwy, że dzięki serialowi Polacy przypomnieli sobie o jego zmarłej żonie i znów pokochali jej piosenki.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ANNA GERMAN? Polub nas na FACEBOOKU!