Ukochana Piotra Gąsowskiego, przez ostatnie miesiące prawie nie schodziła z treningowej sali. Partnerowała Kacprowi Kuszewskiemu w "Tańcu z gwiazdami" i doprowadziła go do zdobycia Kryształowej Kuli. Nie wiele brakowało jednak, żeby Ania w ogóle nie przyjęła propozycji pracy przy 13. edycji. Dlaczego?
- Wiele razy biłam się z myślami, czy jeszcze raz brać udział w "Tańcu z gwiazdami". Myślałam, że jestem już i stara i brzydka, a przecież tylu pięknych i młodych tancerzy czeka w kolejce na udział w tym show. Myślałam sobie: "Nie, Ania, idź już do domu"... I teraz bardzo się cieszę, że sobie tym nie odmówiłam, bo trafiłam na Kacpra. Bardzo się cieszę - powiedziała "Faktowi" Głogowska.
Ania dzięki wygranej, osiągnęła w "Tańcu z gwiazdami" już wszystko. O tytuł najlepszej tancerki programu walczyła aż 9 razy. Jeżeli powstanie kolejna edycja, nie zobaczymy już w niej blondwłosej tancerki. No chyba, że miałaby partnerować Borysowi Szycowi.
- Te emocje i to zmęczenie, które teraz mnie przygniotło, biorą nade mną górę. Powiem tak – gdyby do tańca poprosił mnie na przykład Borys Szyc, to mogłabym się zastanowić. A to dlatego, że zawsze chciałam zatańczyć z kimś młodszym ode mnie – bo się smarkacz urodził we wrześniu, a ja kwietniu 1978... - powiedziała w wywiadzie "Faktowi" tancerka.