Ania w roli gospodyni tanecznego show zastąpiła Katarzynę Kempkę. Miała stać się nową gwiazdą stacji. Tak przynajmniej postrzegała ją dyrektor programowa Polsatu Nina Terentiew.
>>> Anna Glogowska nie radzi sobie w roli prowadzącej?
- Chciałabym, żeby okazała się diamentem. Nie znałam jej wcześniej, urzekła mnie jej zwyczajność, serdeczność. Jest zaprzeczeniem gwiazdy, ale jest niesamowicie sceniczna. Czuję, że nie myśli, czy ma loki w prawo, czy w lewo, jaką ma stylizację, tylko myśli o ludziach, to mi się podoba. Czy będzie diamentem, o tym zadecyduje los - tak o Głogowskiej mówiła.
Drogocennym kamieniem tancerka jednak nie została.
- Mimo ogromnych chęci i zapału do pracy Ania nie do końca stanęła na wysokości zadania. Wszystkie jej nagrywane wypowiedzi trzeba było powtarzać po kilkanaście razy, przez to nagrania się opóźniały. Na żywo też nie radziła sobie najlepiej - myliła się, zabierała mikrofon w momencie, kiedy uczestnicy jeszcze coś do niego mówili, efekt był taki, że nie było ich słychać - mówi osoba związana z programem.
Wszystko wskazuje na to, że Głogowska nie wystąpi w kolejnej edycji programu.
- Swoje zrobiła, owszem, znała się na tańcu i potrafiła porozmawiać z uczestnikami programu o technice, ale niestety nie poradziła sobie z konferansjerką - dodaje nasz informator.
Kto zajmie jej miejsce? Tą osobą może być Ola Szwed. Znana z "Rodziny zastępczej" aktorka, która prowadzi w Polsacie program "Ekipa na swoim", radzi sobie znakomicie.
- Jest blisko uczestników, ale równocześnie nie jest nerwowa, zachowuje spokój. Profesjonalistka! - dodaje nasz rozmówca.