Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski w sądzie
Po raz pierwszy Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski spotkali się w sądzie w marcu 2022 roku. Oboje unikali się jak ognia – nie było mowy o przywitaniu, czy chociażby wymianie kilku zdań. – Ania chce się jak najszybciej rozwieść i rozpocząć nowe życie. Cała sytuacja jest dla niej bardzo męcząca – mówiła nam jej przyjaciółka. Kolejna rozprawa zaplanowana była na 14 listopada. Sąd przesłuchał świadków i wyznaczył kolejny termin na 16 listopada. Wokalistka liczyła, że to ostatnia rozprawa. Tak się jednak nie stało... - Sąd przesłuchał świadków. Sytuacja między małżonkami była bardzo napięta. Pani Ania wyglądała na zasmuconą i zestresowaną. Kiedy okazało się, że wyrok nie zapadnie, a kolejna rozprawa odbędzie się dopiero w czerwcu, emocje wzięły górę. Nie mogła ukryć smutku... - mówi nam świadek zdarzenia.
- Ania jest załamana. Nie chce tego komentować, bo spotkania z mężem w sądzie są dla niej bardzo stresujące... Chciałaby mieć to wszystko za sobą... - mówi nam przyjaciółka gwiazdy.
Według naszej wiedzy, kolejna rozprawa rozwodowa odbędzie się dopiero w czerwcu 2023 roku.
Historia związku Jurksztowicz i Dębskiego
Uczucie między Anną Jurksztowicz a Krzesimirem Dębskim narodziło się w połowie lat 80. To właśnie Dębski napisał dla swojej przyszłej żony hit „Diamentowy kolczyk”, który zapewnił jej ogromną popularność. Z czasem zostali małżeństwem i rodzicami dwójki dzieci. Niestety, okazało się, że Dębski podobno ma słabość do innych kobiet. Przez lata wdawał się w romanse, co prowadziło do kryzysów w relacji z gwiazdą estrady.
Pod koniec 2021 roku do sądu trafił pozew.