Anna Kalczyńska pochodzi z artystycznej rodziny. Jej rodzicami są Halina Rowicka (71 l.) i Krzysztof Kalczyński (+82 l.). Od najmłodszych lat dziennikarka była więc otoczona sztuką i obcowała z największymi sławami. Niejednokrotnie towarzyszyła też rodzicom w pracy. To za ich sprawą zadebiutowała na małym ekranie. Występ w ogólnopolskiej telewizji zakończył się dla niej traumą.
- Moja przygoda z telewizją zaczęła się traumatycznie. Rodzice zabrali nas (mnie i brata) na nagranie do TVP z okazji Dnia Dziecka. Przygotowaliśmy wiersze, które mieliśmy zaprezentować podczas transmisji na żywo. I jak przyszło co do czego — zapomniałam tekstu. Z wrażenia i stresu (śmiech) - wspomina Anna Kalczyńska w rozmowie z Cozatydzien.pl.
Nieudany występ w TVP sprawił, że Anna Kalczyńska zamknęła się w sobie i postanowiła odsunąć się od świata mediów. Szczęśliwie jednak miłość do telewizji i magia szklanego ekranu zadziałały. Ania pokonała trudności i dziś możemy podziwiać jej talent w "Dzień dobry TVN".
- Utkwiło we mnie głęboko. Zamknęłam się w sobie, a i tak już wcześniej byłam dość nieśmiałym dzieckiem. W tamtym momencie nie chciałam mieć nic wspólnego z telewizją. Ale magia ekranu ciągnęła. Myślę, że odziedziczyłam tę miłość do kamer po rodzicach. Nie do aktorstwa, a do telewizji - wspomina w rozmowie z portalem CZT.