Anna Kalczyńska pierwszy post na Instagramie z wyjazdu do Paryża umieściła 10 listopada 2015 roku. Wizyta dziennikarki Dzień Dobry TVN we Francji była połączeniem odpoczynku z obowiązkami zawodowymi. W piątek 13 listopada wraz ze znajomymi udała się do jednej z kawiarni w dzielnicy 10. To właśnie tam dowiedziała się o zamachach zorganizowanych przez ISIS. Jako jedna z pierwszych rozpoczęła relację na żywo dla TVN24. Oto fragment wypowiedzi Anny Kalczyńskiej dla TVN'u:
- Byliśmy około 21 w centrum Paryża, nic nie zapowiadało tragedii. Słyszeliśmy karetki pogotowia i policję, ale myśleliśmy, że to środki zabezpieczające mecz. W pewnym momencie podszedł do nas kelner i zasunął story mówiąc, że to ze względów bezpieczeństwa. Wtedy zorientowaliśmy się, że dzieje się coś więcej niż zwykłe zamieszki. Okazało się, że było kilka ataków terrorystycznych. Co najmniej 100 osób poniosło śmierć, w wyniku szturmu, działań terrorystów. Napastników było czterech, trzech z nich dokonało samobójczych detonacji. Wcześniej zabijali zakładników – ofiary tweetowały i prosiły policję o szybką interwencję, ponieważ terroryści dokonują egzekucji - relacjonowała dziennikarka.
Według danych udostępnionych dobę po zamachach w Paryżu z 13 listopada 2015 roku w stolicy Francji zginęło 129 osób, a 99 jest w stanie krytycznym. Ataków dopuściło się państwo islamskie. Miliony ludzi na całym świecie ślą do Francuzów słowa wsparcia i pociechy. Na portalach społecznościowych popularny jest hasztag #prayforParis. Znacznikiem tym swoje posty z wyrazami współczucia oznaczyło wiele polskich gwiazd.
ZOBACZ: Zamachy w Paryżu: paryska policja na TROPIE ZAMACHOWCÓW [NAJNOWSZE FAKTY]
From Paris. With tears.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Anna Kalczyńska (@annakalczynskam) 14 Lis, 2015 o 2:57 PST