Anna Lewandowska była gościem w programie Magdy Mołek W roli głównej. Dziennikarka namawiała żonę Roberta Lewandowskiego na wywiad ponad 3 lata! W końcu się udało. Mołek miała nosa, bo Lewandowska postanowiła wyznać sekrety z przeszłości, dotyczące jej sytuacji materialnej. Okazuje się, że w młodości była bardzo daleko od życia, jakie prowadzi dzisiaj.
- Ja kiedyś tych pieniędzy nie miałam. Naprawdę nie miałam. Do tego stopnia nie miałam, że chodziłam w dziurawych butach zimą i to był okropny okres w naszym życiu. Do tego stopnia, że nawet pomagał nam Caritas - wyznała Lewandowska. - I kiedy zaczęłam zarabiać swoje pierwsze pieniądze, to było stypendium. Miałam wtedy 18 lat, to było 800 zł. Połowę oddawałam mamie, a połowę miałam dla siebie - wspomina idolka milionów Polek.
- Z dnia na dzień nie mieliśmy pieniędzy. To była największa szkoła życia. Byłam małym dzieckiem, to miałam normalne życie. Tata, mama, dzieci, pieniądze. Było na podstawowe rzeczy, wydatki, rzeczy do szkoły. A potem nie miałam nawet na podręczniki do szkoły. Tak historia rodziny się potoczyła, że zostaliśmy z mamą i zostaliśmy bez środków do życia - zdradziła Lewandowska.
Na szczęście ciężka praca i dążenie do celu sprawiły, że Ania może dziś cieszyć się luksusem, którego nie miała jako nastolatka.