Za najlepszego sportowca 2017 roku został uznany Kamil Stoch. Nikogo chyba nie dziwi ten wynik: w ubiegłym roku wygrał Turniej Czterech Skoczni i zajął drugie miejsce w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. Razem z drużyną zdobył również złoty medal na mistrzostwach świata w Lahti. Przyznaną mu pierwszą lokatę przypięczetował wczoraj fenomenalnym zwycięstwem w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni, wygrywając cztery konkursy z rzędu. Dotychczas w historii zrobił to tylko jeden skoczek - Sven Hannavald.
Pierwsza lokata Kamila Stocha oznacza automatycznie, że Robertowi Lewandowskiemu przypadło "tylko" drugie miejsce. Z wyniku męża nie była zadowolona Anna Lewandowska, czemu dała wyraz po Gali Mistrzów Sportu. "Liczyliśmy gdzieś w sercu na to pierwsze miejsce, natomiast taki jest sport" - powiedziała "Wprost". "Myślę, że dla Roberta będzie to fajny bodziec motywacyjny. Myślę, że tak jak co roku Robert nas czymś zaskakuje, tak samo przygotuje coś w tym roku" - dodała.
Trzecie miejsce w rankingu zajęła Anita Włodarczyk.
Czytaj: Piękna Ewa Bilan-Stoch zachwyciła na Gali Mistrzów Sportu