- Długo milczałam. Po raz szósty zostałam babcią – dużo radości i troski o przyszłość, trudny COVID w rodzinie – lęk, co dalej. Codzienność, jak w wielu domach. Na zewnątrz, też niełatwo - zamiast się jednoczyć, ciągle się dzielimy. Potrzebowałam chwili odpoczynku od otaczającej, trudnej rzeczywistości. Zrodziła się jednak we mnie refleksja, że ta trudna rzeczywistość rośnie w siłę za cichym przyzwoleniem zwykłych ludzi tworzących trzon społeczeństwa. Skoro chcemy wrócić do państwa prawa, nie możemy milczeć. Co będzie z Polską zależy od Nas. Tworzymy jej rzeczywistość w każdej chwili naszego życia. W szkole, w domu, siadając przed laptopem dokonujemy wyborów. Dzisiaj mój wybór padł na Rzecznika Praw Obywatelskich – ostatnią iskierkę nadziei - zaczęła swój wpis Anna Maria Wesołowska.
Dwa lata temu znana sędział przeżyła rodzinny dramat. Zmarł jej mąż Ryszard, z którym była niemal 50 lat i doczekała się dwóch córek: Izabeli i Dominiki oraz pięciorga wnucząt. W tym samym roku Anna Maria Wesołowska przeszła onkologiczną operację mózgu.