Anna Milewska wspomina Jerzego Turka: Jurek ciągle gubił wąsy

Jerzy był bardzo lubiany w ekipie. Siadał na korytarzu między studiem a garderobą i bawił wszystkich anegdotami. Charakteryzacja nie zabierała mu zbyt wiele czasu. Polegała zazwyczaj na przylepianiu wąsika, a potem odlepianiu. Ten wąsik lubił mu się gubić, więc wspólnie szukaliśmy "wąsa pana Turka" albo pytaliśmy, czy wąsy listonosza są uprane?

Przeczytaj koniecznie: Zmarł Jerzy Turek (1934-†2010) - nie żyje, przegrał walkę z białaczką

Jego wielką pasją było rybołówstwo. Był zapalonym wędkarzem. Mógł o tym opowiadać godzinami. Dla mnie ta pasja była nie do pojęcia, to nakładanie robaka na haczyk czy siedzenie godzinami w jednym miejscu byłoby niewykonalne, a on mówił, że to jest niezwykle filozoficzne zajęcie.

Wszystkich nas swoją śmiercią bardzo zaskoczył. Po tym jak zachorował, po cichu liczyliśmy na to, że wróci, gdy mu się polepszy. Czekały na niego napisane kolejne sceny. On też chciał wrócić, ale nie wrócił. Odszedł i pewnie teraz tam po drugiej stronie łowi rybki i wypuszcza je z powrotem do jeziora...

Patrz też: Anna Milewska 10 lat uwodziła męża