Ania była jurorką w drugiej edycji show. Krytykowała, kłóciła się, wygłupiała. Jednym słowem robiła show. Dlatego jest zdziwiona, że straciła tę pracę.
„Nic nie smakuje tak dobrze, jak zarabianie pieniędzy na mówieniu kolegom prosto w twarz, co się o nich myśli. Zwłaszcza jak gorzej to znoszą. Nic dziwnego, że ludzie chcieli to oglądać” – śmieje się aktorka. „Niestety właśnie dowiedziałam się, że decyzją »zarządu TVP« moja przygoda z tym programem została przerwana (...). Jest mi przykro i nie rozumiem tej decyzji, ale jak to mówią: niech żyje wolność i swoboda” – ogłosiła na Instagramie.
Przeczytaj więcej TUTAJ: Anna Mucha przekazała smutne wieści. Gwiazda "M jak miłość" straciła pracę w TVP
W tej edycji TVP 2 stawia na młodość. W programie zobaczymy m.in. Roxie Węgiel (16 l.), aktorkę Annę Matysiak (32 l.), znaną m.in. z roli córki Dygant i Adamczyka w „Listach do M.” czy popularnych youtuberów. W ten sposób stacja chce przyciągnąć młodszych widzów.
ZOBACZ TAKŻE: Rozenek okrutnie oszukana! Wielkie nerwy na wakacjach w raju. Oberwało się nawet Majdanowi
Anna Mucha okazała się więc zbyt kontrowersyjna. Kłóciła się z uczestnikami, szukała ich wad, wytykała je. Szokowała też stylizacjami, które często więcej odsłaniały niż zasłaniały. Nic dziwnego, że władze TVP uznały, że choć Mucha jest świetną showmanką, w edycji, która ma być kierowana do młodszych widzów, nie znajdą dla niej miejsca.
Mamy jednak nadzieję, że szybko zobaczymy ją w innym programie.
Mucha nie jest jedyną osobą, która żegna się z show. Pracę stracił też prowadzący Tomasz Kammel (50 l.). Zastąpi go młodszy Olek Sikora (31 l.).