Anna Mucha i jej partner zatrzymani przez policję
Anna Mucha musiała najeść się strachu! Aktorka jest miłośniczką podróży. Niedawno była w Budapeszcie, który mocno ją zawiódł, o czym napisała na Instagramie. Teraz padło na bardziej egzotyczny kraj - Meksyk. Tam również nie obyło się bez przykrych niespodzianek. Anna Mucha została bowiem zatrzymana przez policję! Zaczęło się od tego, że razem ze swoim partnerem - Jakubem Wonsem - wynajęła samochód. Po chwili zaczęły się potężne problemy! - Otworzyliśmy szyby, usłyszeliśmy, że… nie wiem co, szczerze mówiąc. Chyba, że prędkość - relacjonowała gwiazda "M jak miłość" na Instagramie. Jakub Wons wtrącił jednak, że "jechali najwolniej ze wszystkich". Generalnie skończyło się na strachu. "Gdy okazało się, że policjanci nie mówią po angielsku, przez co komunikacja była utrudniona, mundurowi zdecydowali się ich puścić" - czytamy w portalu Plotek.pl.
Anna Mucha i Jakub Wons ruszyli w niebezpieczne rejony
Trudny początek wycieczki jednak nie zraził aktorskiej pary do dalszej jazdy. Mało tego, Anna Mucha i Jakub Wons zdecydowali się ruszyć w wyjątkowo niebezpieczne rewiry. Na dodatek po ciemku! - Musieliśmy przejechać kawałek trasy nocą. To było przeżycie, bo - mamo nie słuchaj tego - różni ludzie, instytucje i ministerstwa piszą, żeby omijać tę część Meksyku. Chodzi konkretnie o te rejony poza tymi miastami, żeby tam się nie zatrzymywać i nie szukać przygód - zdradziła gwiazda "M jak miłość". Na szczęście para bezpiecznie wróciła.
W naszej galerii prezentujemy, jak przez lata zmieniała się Anna Mucha