Anna Mucha podkreślała już niejednokrotnie, że nie zamierza stawać przed ołtarzem. Co prawda mówiła także, że nie planuje dziecka...
- Ślub nie jest mi do niczego potrzebny. Lubię zdobywać i być zdobywana. Oboje z Marcelem jesteśmy i będziemy ze sobą związani - cokolwiek by się działo - już do końca życia, ponieważ mamy córkę. W związku z tym nie lękam się, że Marcel któregoś dnia zniknie.
Lubię rozmawiać z moim kolegą prawnikiem, który niedawno mi powiedział, że od ślubu gorszy jest wspólny kredyt. Bardziej zobowiązuje. Na pewno pozwolę sobie kupować pierścionki z brylantem. Najchętniej kilka - wyznała w wywiadzie dla magazynu Olivia Mucha.
Kto by nie chciał pierścionka z brylantem...