Anna Mucha znów jest w centrum uwagi! 41-letnia gwiazda serialu "M jak miłość" przypadkowo sprowokowała awanturę. Aktorka w upalne dni postanowiła ochłodzić się nad wodą. Jak wiadomo taplanie się w jeziorze czy rzece to najlepszy sposób na walkę z lejącym się z nieba skwarem. Anna Mucha oczywiście - jak to ma zwyczaju - postanowiła udokumentować swój wodny relaks na Instagramie. Piękne kształty aktorki odzianej w skąpy kostium kąpielowy mogli podziwiać wszyscy jej fani. Problem w tym, że część z nich snuła dziwne domysły i podejrzewała, że fotka wcale nie została wykonana nad Zalewem Zegrzyńskim! "Zdjęcie jest przekłamane. Byłam nad Zegrzem i w tym miejscu nie ma takich chmur" - stwierdziła jedna z internautek. "Chciałabym bardzo, aby była taka woda w Zegrzu" - wtórowała kolejna. To jednak pół biedy. Jedna z użytkowniczek Instagrama wprost napisała, że "ktoś tu robi siku do wody". Czy chodziło jej o Annę Muchę? Patrząc na fotkę gwiazdy "M jak miłość" można mieć różne skojarzenia. Zobacz w naszej galerii seksowne zdjęcia Anny Muchy. Na slajdzie numer osiem widać aktorkę z "M jak miłość" w dziwnej pozie nad Zalewem Zegrzyńskim.
CZYTAJ TAKŻE: Tomasz Ciachorowski wreszcie pokazał się z kobietą. To gwiazda M jak Miłość! "Wariatka" [Zdjęcia]
Anna Mucha niewątpliwie znalazła się w bardzo krępującej sytuacji. Choć dla niej to raczej nie jest problem, bo gwiazda "M jak miłość" znana jest z tego, że uwielbia prowokować. Ciekawe, jak tym razem wytłumaczy się fanom. Czy przez jedną fotkę straci rzesze swoich sympatyków? Sądząc po liczbie osób obserwujących ją na Instagramie, wydaje się to jednak mało prawdopodobne.