Anna Mucha to jedna z najpopularniejszych aktorek w Polsce, której sławę przyniosła rola Magdy Budzyńskiej w telenoweli "M jak miłość". Oprócz tego pojawiła się w wielu innych filmach i serialach, np. "W rytmie serca".
Mucha jest aktywna w mediach społecznościowych. Swój profil na Instagramie wykorzystuje nie tylko w celach reklamowych, ale również do kontaktowania się z fanami i dzielenia z nimi swoimi przemyśleniami. Ostatnio aktorka poruszyła temat konieczności okazywania legitymacji przez dzieci podczas podróży pociągami PKP. W przypadku zakupu biletu jednorazowego, uczniowi przysługuje ulga wynosząca 37 proc. Musi on jednak posiadać ważny dokument poświadczający uprawnienie do zniżki, czyli w tym przypadku legitymację szkolną. Według Anny Muchy, zasada ta jest absurdalna. Zdaniem aktorki nie powinno być wymogu okazania legitymacji przez osoby, które nie wyglądają na dorosłe. Szczególnie że dzieci od 7. do 18. roku życia objęte są w Polsce obowiązkiem szkolnym.
- Jestem racjonalną jednostką, chciałabym pewne rzeczy zrozumieć, na przykład jaki jest sens w sprawdzaniu legitymacji szkolnej przy powszechnym obowiązku szkolnym, gdy mamy do czynienia z dziećmi wyglądającymi na mniej niż 18, ba, 15 lat - powiedziała.
Wyjaśnienie, że pociągiem może przecież podróżować dziecko spoza polskiej szkoły, nie przekonało aktorki. Mucha postanowiła zaapelować do ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka.
- Ministrze Czarnku, może warto ułatwić życie rodzicom i uczniom? - zapytała na Instagramie.
A co Wy o tym uważacie? Czy wymóg okazywania legitymacji przez dzieci jest absurdem? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach!