- Niedawno rozmawiałam z koleżankami na planie jednego z seriali. Jedna z nich miała problem ze zdrowiem, poszła do lekarza, który zalecił jej dwa tygodnie chorobowego. Bardzo nas to rozbawiło. (śmiech) Przecież aktor może sobie pozwolić na niezagranie w spektaklu czy serialu, tylko wtedy gdy jest martwy, a i tak powinien mieć to wpisane w kalendarz - powiedziała niedawno gwiazda w wywiadzie dla Plejady.
Okazuje się, że Mucha sama ma podobne przeżycia i dla pracy poświęciła zdrowie. Trafiła do szpitala z którego uciekła, bo... akurat grała w przedstawieniu. Jak sama dziś mówi - nie była to najlepsza decyzja.
- Nie wiem, czy powinnam się do tego przyznawać, ale kiedyś uciekłam ze szpitala, żeby zagrać w teatrze. Skończyło się to dla mnie fatalnie. Mój organizm wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że przeginam. Krótko mówiąc, wygląda na to, że zarabiam po to, żeby w przyszłości mieć za co się leczyć - zdradziła w tym samym wywiadzie.