Anna Mucha nie udaje młodszej. Gwiazda "M jak miłość" pokazuje się bez makijażu i w siwych włosach
Anna Mucha od wielu lat zalicza się do najpopularniejszych polskich aktorek. Słynie nie tylko z świetnej gry w serialach, filmach i teatrach, lecz także z niesamowitej urody. 44-letnia gwiazda "M jak miłość" jednak nie udaje młodszej, niż jest w rzeczywistości. Często pokazuje się czy to bez makijażu, czy w siwych włosach. Niestety zdarza jej się za to obrywać od hejterów. Na szczęście Anna Mucha niewiele sobie robi z komentarzy nienawistników. - Że lata idą, to nic, ale w którą stronę! - z wrodzonym dystansem skomentowała kiedyś zdjęcie, na którym widać było jej siwe pasemka. Wiele osób zastanawia się, jak to naprawdę jest z naturalnością u gwiazdy "M jak miłość". Jak wiadomo, gwiazdy nie stronią od różnego rodzaju operacji plastycznych. Popularne jest m.in. wstrzykiwanie botoksu. Właśnie na ten temat głos zabrała Anna Mucha.
Nie przegap: Anna Mucha poszła do niemieckiej knajpy. Niebywałe, co znalazło się na jej talerzu!
Anna Mucha o botoksie. Prawa wyszła na jaw
Aktorka na Instagramie pokazała pełen emocji kadr z "M jak miłość", na którym widać, jak odgrywa scenę, w której zobaczyć możemy jej mimikę twarzy. Prawda wyszła na jaw. Ten dowód nie pozostawia cienia wątpliwości.
Od razu widać, że nie robiłam botoksu w tym... stuleciu
- napisała żartobliwie Anna Mucha. Czasem jednak niektóre komentarze dotyczące wyglądu ją denerwują. Gdy wrzucała do sieci zdjęcia z Meksyku, można było odnieść wrażenie, że większym zainteresowaniem internautów cieszy się nie sama egzotyczna i pełna przygód podróż, tylko włosy aktorki. Także wtedy jednak gwiazda "M jak miłość" odpowiedziała z wielką klasą.
Tak, mam siwe włosy. Jest to oznaka mojej dojrzałości, mojej samoświadomości, mojego spełnienia, mojego poczucia akceptacji upływu czasu i własnego ciała i zmian. Jestem kobietą doświadczoną, dojrzałą, soczystą, prawda?
- napisała Anna Mucha.