Anna Popek to dziennikarka i prezenterka telewizyjna, związana ze stacją TVP. Prowadziła programy takie jak "Kawa czy herbata", "Świat się kręci", "Zatrzymaj chwilę", "Po prostu zdrowie" czy "Wstaje dzień". Widzowie mogli ją również zobaczyć w roli współprowadzącej "Pytania na śniadanie". Niedawno dziennikarka została partnerką Jarosława Jakimowicza w programie "W kontrze". Kobieta zastąpiła Agnieszkę Oszczyk, która była następczynią Magdaleny Ogórek. Gwiazda TVP obecnie odcina się od kontrowersyjnego kolegi i jego szokujących wypowiedzi.
Anna Popek i Jarosław Jakimowicz zaliczyli wpadkę już w pierwszym wspólnym odcinku programu. Gospodarz "W kontrze" chciał złośliwie skomentować przyznanie byłej kanclerz Niemiec, Angeli Merkel, Pokojowej Nagrody UNESCO za rozwiązanie kryzysu uchodźczego w 2015 roku. Jakimowicz powiedział jednak, że otrzymała ona… Pokojową Nagrodę Nobla.
Aż się zaparłem mocno na nogach, żeby nie spaść pod ten stół. Wpuszczono półtora miliona ludzi i za tym stoi Angela Merkel i ona za to dostaje Pokojową Nagrodę Nobla - gotował się.
Jakimowiczowi wtórowała Anna Popek, która nawiązała do wojny na Ukrainie.
Pokojowa Nagroda Nobla może być o tyle kłopotliwa, że za chwile może się okazać, że to ona jest przyczyną tego problemu, jaki jest na Ukrainie - skomentowała.
Dopiero obecny w studiu minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wyprowadził Popek i Jakimowicza z błędu.
Myślicie, że widzowie długo nie zapomną im tej wpadki?